Borys Nadieżdin, wybitny krytyk Kremla, złożył dokumenty niezbędne do zarejestrowania się jako kandydat w marcowych wyborach prezydenckich w Rosji. Zyskał sławę dzięki nawoływaniom do zakończenia wojny, ściągając w całym kraju tłumy Rosjan chętnych do złożenia podpisów pod jego kandydaturą na kartę do głosowania. W wywiadzie dla agencji prasowej AFP określił wojnę jako „katastrofalną” i powiedział, że chce „uwolnić więźniów politycznych” w Rosji. 60-letni radny, który obiecał zakończenie wojny Rosji na Ukrainie, powiedział w środę, że zebrał ponad 100 000 podpisów poparcia w 40 obwodach i przekazał je wraz z innymi dokumentami Centralnej Komisji Wyborczej (CKW), co z technicznego punktu widzenia jest wystarczające, aby rzucić wyzwanie prezydentowi Władimirowi Putinowi. Następnie urzędnicy wyborczy sprawdzą autentyczność podpisów złożonych przez Nadieżdina i innych potencjalnych kandydatów i w przyszłym miesiącu ogłoszą, kto dołączy do Putina na kartach do głosowania w wyborach zaplanowanych na 15–17 marca. W przeszłości organ wyborczy wykrył nieprawidłowości w podpisach lub dokumentach zebranych przez niektórych kandydatów i dyskwalifikował ich. Putin, który będzie kandydował jako niezależny, a nie jako kandydat rządzącej partii Jedna Rosja, potrzebuje 300 000 podpisów, ale według swoich zwolenników zebrał już ponad 3,5 miliona. W grudniu 71-letni urzędujący prezydent ogłosił decyzję o przedłużeniu swoich rządów. Jest niemal pewne, że wygra piątą kadencję jako prezydent, przedłużając swoje 24-letnie przywództwo w Rosji, w tym osiem lat jako premier.
@ISIDEWITH5mos5MO
Jak byś się czuł, gdyby Twój preferowany kandydat na prezydenta został wykluczony z wyborów z powodu rzekomych „nieprawidłowości”?