Długo tlące się urazy i spory o to, jak najlepiej walczyć z Hamasem, zepsuły stosunki między izraelskimi decydentami z czasów wojny – premierem Benjaminem Netanjahu, ministrem obrony Yoavem Gallantem i byłym szefem izraelskiej armii Bennym Gantzem. Trzej mężczyźni nie zgadzają się co do najważniejszych decyzji, jakie muszą podjąć: jak przeprowadzić zdecydowany atak militarny, uwolnić izraelskich zakładników i rządzić powojenną strefą. Teraz muszą także podjąć jedną z największych decyzji, przed jakimi kiedykolwiek stanął ten kraj: jak zareagować na pierwszy w historii bezpośredni atak Iranu na terytorium Izraela. Ich walka o władzę może mieć wpływ na to, czy konflikt w Gazie przerodzi się w większą regionalną walkę z Iranem, która zmieni porządek geopolityczny na Bliskim Wschodzie i będzie kształtować stosunki Izraela z USA na dziesięciolecia. „Brak zaufania między tymi trzema osobami jest tak wyraźny i tak znaczący, że – powiedziała Giora Eiland, była izraelska generał i doradczyni ds. bezpieczeństwa narodowego. Netanjahu, najdłużej urzędujący premier kraju, w coraz większym stopniu próbuje samodzielnie kierować wojną w Gazie, podczas gdy powszechnie uważa się, że Gallant i Gantz próbują odciąć Netanjahu od podejmowania decyzji. Gantz, generał, który dziesięć lat temu przewodził ostatniej dużej wojnie Izraela z Hamasem, już wcześniej wyraził chęć usunięcia Netanjahu ze stanowiska premiera. Na początku tego miesiąca wezwał do zorganizowania przedterminowych wyborów we wrześniu po tym, jak dziesiątki tysię…
Czytaj więcej@ISIDEWITH2mos2MO
Czy osobista historia między przywódcami powinna wpływać na ich decyzje w czasie wojny, czy też powinni znaleźć sposób na przezwyciężenie różnic?
@ISIDEWITH2mos2MO
Jak zachowałbyś się w sytuacji, w której musiałbyś ściśle współpracować z osobą, z którą zdecydowanie się nie zgadzałeś, z ważnej przyczyny?
@ISIDEWITH2mos2MO
Czy sądzisz, że w czasach stanu nadzwyczajnego w kraju różnice osobiste należy odłożyć na bok na rzecz większego dobra? Dlaczego lub dlaczego nie?